Dziś zaraz po pracy ( po 24 h dyżurze) pomyślałem o rowerze no i o 8 rano zadzwoniłem do Ramzesa zapytać się czy nie chce mu się jechać do Piechcina gdzieś o godzinie 10.
Odpowiedź była pozytywna, jednakże gdy zobaczyłem co się dzieje za oknem niestety wiedziałem że ta trasa była by za hardcorowa jak na ten wmordewind.
Pojechaliśmy w stronę lasów. Rezerwat Mięcierzyn - Bożacin. W Bożacinie lasem w którym byliśmy 1 raz, dotarliśmy do skrzyżowania dróg leśnych i nie wiedzieliśmy gdzie jechać. Instynkt podpowiadał w prawo i tak zrobiłem
Rura przez ciężkie tereny. Piasek był wszędzie. Niekiedy było trzeba pieszo przebywać odcinki bo rower mi zakopywało.
Wybór dróg był strzałem w "10" dotarliśmy do celu jakim był mostek nad rzeką Wełną
Stary, zniszczony, deski powyrywane, gwoździe na wierzchu. Udało się go przejść i jazda nad jezioro Głęboczek - dalej przez Mielno - i pod wiatr do Popowa - dalej z wiatrem z super prędkością do Kowalewa, Rzymu i Rogowa. W Mielnie postój na puszkę pepsi i obejrzeć pobliskie dęby (pomniki przyrody).
Słońce, wmordewind, chłodno
Ale i tak udany wypad

jeszcze bardzo zielono © kamilld

ciężkie tereny © kamilld

widok na rzekę Wełnę © kamilld

ekipa w tle jezioro Głęboczek © kamilld

&feature=youtu.be

Dzisiaj rano otrzymałem wiadomość od Szymona z zapytaniem czy mam wolne - już wiedziałem o co chodzi. Rower
Odpowiedź była taka, że jedziemy! Ramzes także mógł spokojnie dzisiaj się wybrać z nami. Jechaliśmy terenem w którym nigdy nie byliśmy. Odwiedziliśmy starą Żwirownie.

ŻWIROWNIA © kamilld

Jechaliśmy dalej w "nieznane" i dojechaliśmy do dosyć ładnego jeziora w Mielenku.. Woda bardzo czysta

jezioroooooo :) © kamilld

Jadąc dalej z górki po krętych drogach spotkaliśmy znajomego Szymona z bikestatsa
Robixa który jechał nad jezioro w Kopczynie się wykąpać

Jadąc dalej w Padniewie wstąpiliśmy do kumpla z naszej pracy Bogusia który tam mieszka. Później chwila na snicersa i dalej przez Hutę Palędzką do Gołąbek i powrót stałą trasą do Rogowa

Pogoda ładna, słońce ciepło, słaby wiatr :)

Ramzes zsunął się po skarpię na dół © kamilld

Jelon © kamilld

&feature=youtu.be

Już wczoraj w pracy zgadaliśmy się z Jelonem, że wyruszymy dziś rowerami. Byliśmy wkurzeni wczoraj gdyż była idealna pogoda na rower a my musieliśmy do 19 pracować... Nadzieja była, że dziś również będzie good i tak było chociaż wczoraj, trzeba przyznać, było lepiej. Wmordewind wiał dzisiaj dosyć mocny jednakże tragizmu nie było.
Zdecydowaliśmy jechać w stronę Kowalewa, później Popowo, Mieleszyn, Borzątew powrót przez Ośno do Recza i Rzym i Rogowo :)

Po drodze rozważaliśmy żeby wreszcie się wybrać nad tą Zielonkę. Mam nadzieję że się uda jeszcze w tym sezonie...

Jutro też wolne, być może także gdzieś się uda coś pojeździć

Rzym...daleka wyprawa :) © kamilld

Borzątew... © kamilld

koniec, wakacji, koniec lata, pustkiiii © kamilld

Jelona górka © kamilld

czas ruszać dalej © kamilld

Dzisiaj zdecydowałem się wybrać z kuzynem który nie był jeszcze w dolinie Gąsawki właśnie tam. Bardzo mu się tam podobało. Jechało się super. Wiatr słabiutki z tyłu. Słońce, temp. 20 stopni. Nic tylko jeździć i jeździć... Powrót przez Gąsawę, Złotniki do domu.
Za Oćwieką z górki w stronę Gąsawy 50.49... :) Czuje się już tą prędkość na rowerze. :)

Niestety brak aparatu=brak zdjęć :/
A jutro do pracy... Pozdrawiam :)

wyruszyłem i spotkałem po drodze Jelona i pojeździliśmy sobie po okolicy

zdjecie zrobione z zaskoczenia przez jelona85 © kamilld

zacieszzzzzz © kamilld

Dziś o godzinie 10:20 wybraliśmy się z Ramzesem i Jelonem w odwiedzić Dolinę Gąsawki. Ja i "władca Nilu" byliśmy tam pierwszy raz. Piękne miejsce. Polecam wszystkim.
Dalej jazda na plażę Gołąbki i powrót do Rogowa pod wiatr
Wyprawa jak najbardziej udana.
Foty poniżej

ekipa jakich mało © kamilld

jest dobrze............. © kamilld

grunt to jazda © kamilld

Żar z nieba się lał. Pot na czole. Jedynie jazda przez lasy dawała uczucie chłodu.
Jazda przez rezerwat do Gołąbek, gdzie spotkaliśmy sebekafiremana który plażował na całego
Powrót przez las. Jelon85 zauważył kanię rosnącą blisko drogi w lasku i weszliśmy trochę dalej a tu niespodzianka prawdziwki. Był problem z zabraniem tych grzybów. Jelon85 wpadł na pomysł by w "kiejdę" od koszulki wpakować je :) no i dojechaliśmy do RGW przez Gościeszyn, Lubcz.

Jazda ścieżką © kamilld

jazda wyczynowa © kamilld

Borowiki znalezione w sierpniu. Szykuje się ciekawy sezon dla grzybiarzy © kamilld

Sam wybrałem się na wycieczkę mając na celowniku Żnin.
Pojechałem przez Biskupin, Wenecję i drogą polną do Żnina
Powrót przez Cerekwicę, Świątkowo, Tonowo
No i zrobiło się 54 km
Pogoda - średniawa...upał + wmordewind
ale dałem radę
Zaraz po jeździe obiad i jechana do Poznania na mecz KOLEJORZA
Lech - Ruch
4:0